Do sieci trafiły przecieki przedstawiające zupełnie nowego drona DJI Spark. Będzie on małą rewolucją. Dosłownie.
Na rynku dronów nie ma obecnie mocniejszego gracza od chińskiej firmy DJI. Producent radzi sobie doskonale nie tylko pod względem finansowym, ale także pod względem technologicznym. To właśnie DJI jest firmą, która wprowadza najwięcej innowacji na rynku dronów.
Najnowszą kategorią produktową DJI jest dron Mavic Pro, który zadebiutował w ubiegłym roku i od razu przyciągnął uwagę twórców wideo z uwagi na niewielki rozmiar. Mavic Pro jest konstrukcją zdecydowanie mniejszą od urządzeń serii DJI Phantom.
Mały rozmiar jest okraszony kompromisami, ponieważ niewymienna kamerka Mavica daje obraz nieco gorszej jakości, niż kamera Phantoma 4. Różnica nie jest jednak duża, dlatego wielu twórców przesiadło się z Phantoma na Mavica Pro.
Wygląda na to, że DJI zamierza wprowadzić jeszcze mniejszego drona. Oto DJI Spark.
Do sieci trafiły zdjęcia drona DJI Spark, który utworzy nową półkę w ofercie chińskiej firmy. Wycieki pojawiły się na kilku stronach równolegle, co może sugerować rozpoczęcie przedpremierowych testów. Na razie DJI Spark nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany.
Nowy dron zdumiewa rozmiarem. Porównanie do miniaturowego Mavica Pro jest wręcz druzgoczące, ponieważ DJI Spark jest od niego znacznie mniejszy. Długość nowego koptera to ok. 15 cm, a rozstaw ramion to ok. 13 cm. Niestety zapowiada się na to, że ramiona Sparka nie będą składane, w przeciwieństwie do ramion Mavica Pro.
Z przodu możemy zobaczyć kamerę umieszczoną na wbudowanym gimbalu, który najpewniej będzie działał tylko w dwóch osiach. Widać również, że śmigła są składane. Pojawiają się doniesienia o możliwości ładowania akumulatora poprzez złącze USB. Poza tym specyfikacja drona nie jest znana.
Tak naprawdę nie znamy też przeznaczenia drona. Równie dobrze może to być sprzęt dla filmowców, jak i dla pasjonatów dronowych wyścigów z wykorzystaniem gogli fpv.
Jeśli DJI Spark będzie dronem skierowanym do filmowców, czekają nas piękne czasy. Kopter wielkości obiektywu! Kto by pomyślał!
DJI przyzwyczaił nas do tego, że dba o jakość obrazowania w swoich kamerach. Nawet jeśli Spark będzie miał niższą jakośc nagrań od Mavica, to i tak może być łakomym kąskiem dla filmowców.
Filmowcy i fotografowie bardzo często mają dylemat, czy zabrać z sobą dodatkowy obiektyw, czy oszczędzić sobie trochę ciężaru. Teraz zamiast dodatkowego szkła można będzie zabrać… całego drona.
Co więcej, rozmiar - a najpewniej także masa - tego maleństwa są tak małe, że kopter nie będzie ciążył w plecaku. Można będzie go spakować na dokładkę, a nawet jeśli nie wykorzystamy go do ujęć, to po całym dniu pracy nie będziemy mieć do siebie pretensji o noszenie niepotrzebnego balastu.
Pozostaje czekać na oficjalną zapowiedź Sparka i na pełną specyfikację. Wierzę, że to urządzenie może w dużym stopniu spopularyzować podniebne nagrania.
Dron wielkości obiektywu? DJI Spark będzie małą rewolucją