Odpalam grę, wychodzę na otwarty teren, wsiadam do zaparkowanego nieopodal samochodu i… powietrze uchodzi ze mnie, razem z częścią obaw. W przeciwieństwie do pierwszej części, w Watch Dogs 2 nareszcie można komfortowo jeździć pojazdami. Nieco podniesiony na duchu, ruszam w kierunku centrum Kalifornii, gotowy na największą hakerską przygodę od czasu konfiguracji routera.
Jak zostałem hakerem – gameplay z Watch Dogs 2