Podczas gdy wy czytacie ten tekst, ja jestem jeszcze w podróży do Nicei. Tej samej Nicei, w której jutro Polska rozegra pierwszy i chyba najważniejszy mecz na Euro 2016. To moja pierwsza wyprawa na mecz rangi mistrzowskiej. Trochę się boję.
Euro 2016 – dzień #2. Jadę na mecz Polaków z duszą na ramieniu