Jeszcze do niedawna wydanie aplikacji Prime Video na Apple TV było tylko mrzonką. Najwyraźniej jednak Jeff Bezos i Tim Cook wreszcie się dogadali. Zawarcie przez nich sojuszu może ułatwić klientom Apple'a dostęp do treści wideo od Amazonu.
Prime Video to kolejny z zachodnich serwisów VOD, który pojawił się w Polsce na przestrzeni ostatniego roku. W przeciwieństwie do takich usług jak Netflix i ShowMax nie da się jednak korzystać z niego wygodnie na Apple TV. To pokłosie konfliktu interesów pomiędzy Amazonem i Apple'em.
Niewykluczone, że już niedługo Jeff Bezos i Tim Cook osiągną w tej sprawie porozumienie.
Pojawiły się doniesienia, jakoby obaj panowie doprecyzowali warunki współpracy. Efektem ma być udostępnienie aplikacji Prime Video na Apple TV już w trzecim kwartale tego roku. Byłaby to świetna wiadomość dla wszystkich odbiorców, którzy nie są zainteresowani zakupem sprzętu wyprodukowanego przez Amazon.
Dotychczasowe podejście Jeffa Bezosa, który wcale specjalnie nie starał się o Prime Video na Apple TV, specjalnie nie dziwi. Amazon sprzedaje w końcu własne przystawki do telewizora Fire TV. Firma posunęła się nawet do tego, że wycofała ze swojego sklepu produkt konkurenta.
Oficjalne wytłumaczenie powodów usunięcia Apple TV ze sklepu Amazonu jest bardzo mętne.
Jeff Bezos sugeruje, że to wszystko z myślą o ich klientach. Odbiorcy, widząc ten sprzęt w sprzedaży na stronie Amazonu, mogliby w końcu odnieść mylne wrażenie, co do dostępności Prime Video na Apple TV. To samo tyczy się przystawki Chromecast, bo aplikacja mobilna Prime Video nie wspiera sprzętu Google'a. Nie oszukujmy się jednak: to tylko wbijanie szpili konkurencji w białych rękawiczkach.
Najwyraźniej jednak szefowie Amazonu i Apple'a są gotowi do tego, by wreszcie ułatwić życie swoim klientom i trzymam kciuki za to, by się to udało. Prime Video na Apple TV byłoby świetną wiadomością zwłaszcza dla mieszkańców krajów, w których zakup Fire TV nie ma sensu. Apple z kolei przyda się każdy większy usługodawca, bo firma z Cupertino jak na razie nie udostępnia wideo w streamingu.
Jak na razie osoby, które nie mają FireTV lub platformy SmartTV obsługującej Prime Video muszą zdawać się na półśrodki.
Prime Video jest dostępne w formie aplikacji na iPhone'a i iPada. Jedynym sposobem odtwarzania materiałów wideo na przystawce do telewizora marki Apple jest wykorzystanie innego urządzenia - telefonu, komputera lub tabletu - oraz funkcji AirPlay. Sam z tego teraz korzystam, ale zdecydowanie wolałbym dedykowaną aplikację na tvOS, którą oferują wspomniane Netflix i ShowMax.
Ze względu na to ograniczenie długo wzbraniałem się przed wykupieniem abonamentu na Prime Video. Przekonała mnie do tego dopiero premiera serialu Amerykańscy bogowie, który debiutuje w naszym kraju na platformie Amazonu równocześnie z globalną premierą. Nie jestem jednak przekonany, czy po zakończeniu emisji przedłużę abonament.
Prime Video na Apple TV mogłoby mnie do tego przekonać.
Jak na razie opłacam usługę Amazonu tylko dlatego, że mają wyłączność na interesujący mnie serial. Jeśli jednak zabraknie treści, to raczej nie będę dalej płacił za dostęp do biblioteki z poziomu telefonu, tabletu i komputera. Zupełnie inaczej by było, gdybym mógł ją przeglądać bezpośrednio na telewizorze bez konieczności strumieniowania wideo z innego urządzenia..
Trudno szacować, jak wielu klientów traci Amazon przez to, że nie oferuje aplikacji na Apple TV. Niewykluczone, że firmie się to opłaca, bo na macierzystym rynku, gdzie Amazon ma bardzo silną pozycję, może nakłonić niezdecydowanych do zakupu swojego sprzętu. W krajach, gdzie Fire TV się nie sprawdza, oferowanie Prime Video na inne platformy może przyciągnąć nowych klientów.
Mam ogromną nadzieję, że negocjacje faktycznie będą skutkowały udostępnieniem Prime Video na Apple TV, a drogą Amazonu ruszą potem kolejni usługodawcy. Najbardziej liczę tutaj na HBO, które było mocnym partnerem Apple'a podczas debiutu amerykańskiego HBO Now, a w krajach takich jak Polska lokalna wersja usługi VOD w postaci HBO GO wsparcia dla Apple TV nadal nie oferuje.
Oby romans Amazonu i Apple stał się faktem