Jak co kwartał, próbujemy liczyć, ile zegarków sprzedał Apple w ostatnich trzech miesiącach.
Czemu to ważne? Bo to jedyna ważna kategoria sprzętowa Apple, w której firma nie raportuje dokładnej liczby sprzedanych urządzeń. Czemu? Oficjalna linia Apple głosi, że nie chce, by wiedziała o tym konkurencja i by nie powtórzył się przypadek iPhone’a, do którego po jego debiucie odnosili się konkurenci robiąc swój smartfonowy biznes. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że kategoria zegarków jest (na razie) na tyle potencjalnie niewielka, że konkretne liczby sprzedanych modeli nie zrobiłyby na nikim wrażenia, nawet w porównaniu z drastycznie malejącą kategorią iPadów. No i inwestorzy i analitycy rynku raczej kręciliby nosem.
Jak jest naprawdę - nieważne. Ważne jest, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można spekulować, ile faktycznie Apple sprzedaje zegarków kwartalnie.
Wczoraj w nocy Apple zaprezentował najnowsze wyniki kwartale. W dość niecodziennych okolicznościach, w rozmowie z analitykami po publikacji odczytu, Tim Cook pozwolił sobie na… ciekawe komentarze. Na przykład o tym, że iPhone 7 sprzedaje się gorzej, bo ludzie czytają plotki nt. iPhone’a 8 i wstrzymują się z zakupem. Albo na przykład o tym, że biznes wearables, czyli urządzeń technologii ubieralnych, jest dziś na poziomie Fortune 500, czyli listy 500 największych amerykańskich firm.
A to potężna podpowiedź na temat tego, jak sprzedaje się Watch.
Szybki rzut oka na listę Fortune 500 da odpowiedź na to, że pięćsetny podmiot w tym zestawieniu to Burlington Stores z… 5,1 mld rocznych przychodów. To oznacza, że biznes wearables, do którego Apple zalicza sprzedaż: słuchawek Beats oraz AirPods, jak również właśnie Apple Wartcha.
No dobra, to jeszcze nie odpowiedź jak sprzedaje się Apple Watch. Warto jednak zerknąć do raportu NPD nt. rynku słuchawek, wartego 2,5 mld dol. w 2016 r. Według niego, Beats to około 1/3 całej sprzedaży, czyli ok 800 mln dol.
No dobra, to wciąż nie daje nam konkretnej odpowiedzi, zważywszy na to, że Watch, AirPods oraz Beats to część segmentu Inne produkty, do których zalicza się także sprzedać Apple TV, iPoda i akcesoriów.
Wczoraj w nocy Apple podał, że przychody tego segmentu wyniosły 2,87 mld dol. Dodajmy do tego 4 mld w poprzednim kwartale i mamy 7 mld dol. sprzedaży w tym roku.
Wsłuchując się w wypowiedź Cooka wiemy, że „sprzedaż Watcha prawie się podwoiła w ciągu roku” oraz że „sprzedaż Watcha podwoiła się na 6 z 10 topowych rynków Apple’a, co jest gigantycznym wzrostem, szczególnie dla kwartału nieobejmującego tradycyjnych okresów świątecznych”.
No dobra, zagmatwane mocno, prawda?
No to posłużmy się obliczeniami analityków. Według Bena Bajarina z Cretive Strategies, Apple sprzedał ok 3,2 mln Apple Watchów w ostatnim kwartale.
https://twitter.com/BenBajarin/status/859516973708738560
Dużo, mało?
Mało, jeśli chodzi o tradycyjne liczby Apple’a, które za dobrą sprzedaż traktują raczej wszystko to, co jest powyżej 10 mln. Dużo, jeśli skonfrontujemy to z wynikami innych sprzedawców tzw. inteligentnych zegarków.
Jedno jest jednak pewne na 100 proc. - smartwatche nie są na razie na tyle dużym rynkiem pod względem ilościowym, by zmieniały przyzwyczajenia i życie przeciętnych konsumentów.
Jak dużym biznesem są dla Apple zegarki?