Jak będą wyglądać banki przyszłości? Jeśli choć po części tak, jak zakładają uczestnicy hackathonu ING Banku Śląskiego 24hCodING, będzie naprawdę ciekawie.
392 uczestników w 58 drużynach zakwalifikowało się do kolejnego etapu hackathonu ING Banku Śląskiego. Gwoli przypomnienia – 24hCodING to wydarzenie, w trakcie którego uczestnicy będą mieli jedynie dobę, by zaprojektować bank przyszłości.
Jako Spider’s Web objęliśmy imprezę naszym patronatem medialnym, a mnie przypadło w udziale zasiąść w jury, które wybierze zwycięskie idee spośród wszystkich projektów.
A będzie w czym wybierać. Znamy już pomysły, z którymi staną do walki uczestnicy #24hCodING.
Do udziału zgłosiły się aż 92 zespoły, złożone łącznie z 444 osób. W kolejnym etapie zobaczymy 392 z nich, w 58 drużynach.
W skład drużyn wchodzą zarówno ekipy Banku ING pochodzące z Austrii, Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii, Polski, Rumunii, Singapuru, Hiszpanii, Turcji i Ukrainy, jak i zespoły niezwiązane z bankiem – studenci, startupy, czy pracownicy IT z Polski.
Spośród wszystkich pomysłów, które przeszły do kolejnego etapu, naszą uwagę bezsprzecznie najbardziej przykuły dwie grupy – idee związane z zarządzaniem finansami oraz… wykorzystaniem asystentów głosowych.
To było do przewidzenia. Asystenci głosowi nieuchronnie zmierzają do naszych banków.
Alexa i jej podobne coraz śmielej rozpychają się na różnych rynkach. Są już w naszych samochodach, wchodzą do naszych domów, a skoro tak, to dlaczego miałoby ich nie być w bankach? Aż pięć drużyn spróbuje swoich sił w hackathonie tworząc integracje bankowości z asystentami głosowymi, szczególnie z Amazon Alexa.
Płacenie rachunków głosem? Już nie mogę się doczekać. Alexa, zapłać za mnie VAT. Voila, gotowe.
Niemniej ciekawe pomysły pojawiają się po stronie zarządzania finansami. Banki już dziś potrafią całkiem zręcznie śledzić nasze wydatki i przypisywać je do odpowiedniej kategorii, jednak uczestnicy hackathonu chcą pójść o krok dalej – nauczyć bank przewidywać wydatki użytkowników i pomagać im w stawianiu sobie celów finansowych oraz ogólnym zarządzaniu swoimi finansami.
Ciekawie prezentuje się też pomysł jednej z drużyn w kategorii inwestycji – usługa bankowa pozwalająca na proste inwestowanie połączona z zapleczem edukacyjnym. Kto wie, może amerykański Betterment w końcu doczeka się solidnej, polskiej alternatywy, do tego zintegrowanej z bankiem?
Najwięcej planów uczestnicy wiążą jednak z łatwymi i szybkimi płatnościami.
Trudno się dziwić, że właśnie kategoria „easy payments” obfituje w najwięcej zgłoszeń i pomysłów. Ostatecznie motywem przewodnim dla hackathonu jest stworzenie otwartego ekosystemu bankowego w oparciu o nową dyrektywę unijną PSD2, obejmującą nowoczesne sposoby płatności i nowe technologie.
Jeśli już dziś miałbym spośród propozycji wyłowić perełki, to uwagę najbardziej przykuło rozwiązanie do płatności z użyciem wearables, oraz usługa… mecenatu.
Wyobrażacie sobie takiego Patronite’a, na którym twórca dostaje pieniądze od patronów dopiero wtedy, gdy spełni konkretne zadanie? Chciałbym to zobaczyć.
Które pomysły są godne „banku przyszłości”? O tym przekonamy się już za 2 tygodnie.
Już 12 maja w Katowicach najlepsze teamy staną ze sobą w szranki na scenie. Zobaczymy, komu uda się najbardziej zaimponować jury (w tym i mnie). O grand prix całej imprezy, czyli wyjazd do Doliny Krzemowej oraz możliwość realizacji swojego projektu, ostatecznie zawalczy zaledwie 5 drużyn.
A patrząc na to, jak wiele świetnych pomysłów wypłynęło w eliminacjach, wybór najlepszej piątki będzie ogromnym wyzwaniem.
To co? Widzimy się w Katowicach?
A jeśli nie uda wam się wpaść na żywo, zmagania finalistów będziecie mogli śledzić w socialach Spider's Web - będziemy nadawać na Twitterze, Facebooku, i może też na żywo na YouTubie.
Jeśli banki przyszłości będą takie, jak widzą je finaliści hackathonu ING...