Wbrew obawom Google Earth nie zostanie wchłonięte przez Mapy Google. Debiutuje nowa wersja usługi, nad którą pracowano przez ostatnie 2 lata.
Google Earth to aplikacja, która na pierwszy rzut oka dubluje funkcje Map Google. Jeśli jednak przyjrzeć się tej usłudze, to szybko okazuje się, że jej zadanie jest zupełnie inne. Google Maps pokazuje nam okolicę w formie map i zdjęć Street View. Służy jednak głównie do wyszukiwania adresów, odnajdywania ciekawych miejsc w okolicy i wyznaczania trasy z punktu A do punktu B.
Google Earth pozwala natomiast odkrywać świat za pośrednictwem komputerów i smartfonów.
Nowa wersja to dowód na to, że Google nie zamierza porzucać tej usługi ani integrować jej jako kolejnej funkcji Map Google, tak jak dokonano tego w przypadku Street View. Zamiast tego Google Earth staje się interaktywnym atlasem, który może zabrać użytkowników na najróżniejsze wirtualne wycieczki.
Google chwali się, że w ramach Google Earth można zwiedzić m.in. 6 różnych środowisk w ramach prezentacji z serii Natural Treasures przygotowanych przez BBC Earth lub Gombe National Park w Tanzanii. W usłudze można też posłuchać wykładów różnych ekspertów, w tym np. Jane Goodall o badaniach nad szympansami.
W ramach sekcji Voyager w Google Earth dostępne jest 50 cyfrowych opowieści, a każdego tygodnia mają pojawiać się kolejne.
Twórcy zauważyli, że użytkownicy najczęściej rozpoczynają korzystanie z Google Earth od sprawdzania jak wyglądają ich domy. Uznano to za interesujący trend i z myślą o nim przygotowano specjalną wirtualną opowieść This is Home w sekcji Voyager. Prezentuje ona tradycyjne domy różnych kultur z całego świata.
Google Earth zachęci też użytkowników do odkrywania ciekawych miejsc, a znany z wyszukiwarki Google'a przycisk I’m feeling lucky będzie losował jedno z 20 tys. miejsc opisanych w ramach usługi przez jej twórców. Przy ciekawym miejscu lub zabytku będzie można otworzyć tzw. kartę wiedzy, która opowie o jego historii i wymieni kilka ciekawostek.
Nie zabraknie zdjęć i odnośników do podobnych miejsc w innym zakątku globu.
Usługa pozwoli wyświetlać mapę w trójwymiarze z dowolnego kąta. W każdym momencie będzie można wygenerować wirtualną pocztówkę, którą w formie linka będzie można wysłać znajomym. Po kliknięciu takiego linka będzie można trafić w dokładnie to samo miejsce, z którego pocztówka została wygenerowana.
Nowa wersja Google Earth dostępna jest już w ramach przeglądarki Google Chrome i lada moment trafi na Androida. W następnej kolejności pojawi się wersja na iOS oraz usługa webowa przygotowana z myślą o innych przeglądarkach niż Chrome. Nadal też można pobierać aplikację Google Earth na komputery.
Dobra robota, Google. Zwiedzanie świata z Google Earth jeszcze nigdy nie było tak kuszące