Aplikacja Spotify trafi wreszcie na Apple Watch. Wyda ją twórca serwisu streamingowego, ale program będzie bazować na twórczości niezależnego progamisty.
Użytkownicy zegarka Apple Watch i serwisu streamingowego Spotify do tej pory nie mogli wygodnie go obsługiwać z poziomu nadgarstka. System watchOS zapewnia podstawowy ekran kontrolowania odtawrzacza uruchomionego na telefonie z poziomu zegarka, ale Spotify nie ma swojej własnego programu na smartwatch producenta z Cupertino.
To się niedługo zmieni, ale Spotify na Apple Watch nie będzie to wyłącznie zasługą twórców tego serwisu.
Jak dotąd twórcy nie byli do tej pory zainteresowani wydaniem własnej aplikacji na zegarek Apple'a, ale jeden z użytkowników postanowił wziąć sprawę w swoje ręce. Zaczął pracować nad nieoficjalną aplikacją Spotify na Apple Watch. Andrew Chang nazwał swoją aplikację Spotty. Ze względu na podobieństwo do nazwy Spotify, musiał tę nazwę zmienić.
Twórca Spotty przemianował swoje dzieło na Snowy i nadal je rozwijał. Spotify i tak nie było zbytnio zadowolone z tego, że ktoś na bazie ich produktu robi aplikację wyglądającą bardzo podobnie do ich usługi. W pewnym momencie rozwój programu zwolnił i mogło się to skończyć anulowaniem projektu i pogrzebaniem nadziei na Spotify na Apple Watcha.
Prace nad aplikacją trwały kilka miesięcy, ale Spotify nie zakończyło ich wytaczając ciężkie prawnicze działa.
Zamiast tego szwedzka firma zdecydowała się przejąć ten projekt. Praca programisty nie pójdzie na marne, a Andrew Chang zacznie współpracować ze Spotify nad oficjalnym wsparciem dla watchOS w ich aplikacji na iPhone'a. To świetna wiadomość i przykład tego, że takie hobbystyczne projekty można przekuć w rozwiązanie, o którym użytkownicy przestali już marzyć.
Nie wiadomo tylko, ile potrwają prace nad Spotify na Apple Watch w oficjalnej aplikacji. Andrew Chang otrzymuje teraz dostęp do zupełnie nowych narzędzi, których nie mógł wykorzystąc podczas rozwijania projektu Snowy bazującego na SDK od Spotify. Wsparcie samej firmy pozwoli mu natomiast przygotować program jeszcze ściślej zintegrowany z usługą.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że projekt na tym przejęciu nie ucierpi i Spotify nie przytemperuje ambicji programisty. Snowy pierwotnie miało mieć sporo przydatnych funkcji, w tym np. możliwość pobierania muzyki ze Spotify bezpośrednio na Apple Watcha, własną komplikację i opcję sterowanie odtwarzaczem za pomocą ruchów nadgarstka.
Spotify w końcu trafi na Apple Watcha. Nie jest to jednak zasługa twórców serwisu