Kiedy już myślałeś, że producenci pozbyli się z wnętrz aut wszystkich możliwych przycisków i wszystko zastąpili panelami dotykowymi, nagle pojawia się SsangYong. I pokazuje ci, jak bardzo się myliłeś.
Trzy słowa: dotykowe okno samochodowe. Trochę fajny pomysł… a trochę nie