Ależ brakowało mi gry tego typu! Brakowało mi „olimpiady”, w jaką zagrywało się lata temu na konsolach NES oraz SNES, naparzając w fizyczne przyciski i niszcząc kontrolery. Mario & Sonic at the Rio 2016 Olympic Games to bardzo sentymentalny powrót do przeszłości.
W cyfrowej Brazylii nie ma zimnej wody i dopingu – recenzja Mario & Sonic at the Rio 2016 Olympic Games