Podobno seks-gadżet dla par, We-Vibe 4 Plus, wysyła dane o temperaturze, wibracjach i tym jak użytkownicy je zmieniają, na serwery producenta, Standard Innovations Corporation. W regulaminie aplikacji na smartfona, za pomocą której kontroluje się zabawkę, nie ma o tym żadnej wzmianki. Chciałabym, ale nie potrafię się już oburzać.
Powinnam być oburzona